Przepis na… ratowanie jedzenia

Czy znacie już aplikację Too Good To Go? Pozwala ona w niskiej cenie kupić jedzenie, które w przeciwnym razie mogłoby się zmarnować pod koniec dnia w sklepie lub restauracji.

Ostatnio postanowiłam zamówić paczkę w lokalnej piekarni. W cenie 15,86 zł zamówiłam paczkę o wartości 49 zł do odbioru przed godz. 16:00 w dniu zamówienia.
Gdy dotarłam do piekarni, bardzo miła sprzedawczyni przyniosła dla mnie dwie skrzynki pieczywa: chleby białe i razowe, bułki, drożdżówki, chałka – wszystko świeże i pachnące. Z aplikacji wiedziałam, że muszę przynieść własne torby na zakupy, więc zapakowałam… trzy torby pieczywa!

Podzieliłam się nim z teściową a razem z mężem jedliśmy to pieczywo przez cały tydzień. Teraz już wiem, że przy takiej akcji warto umówić się z kimś na wspólne zamówienie, chyba, że masz dużą rodzinę lub znasz kogoś, kto ucieszyłby się z takiego pysznego prezentu.

Co myślicie o takiej formie ratowania jedzenia? Chcielibyście skorzystać?

Znacie jakieś lokalne sklepy i restauracje, które można by zaprosić do udziału w akcji Too Good To Go?

Zachęcam do zorientowania się jakie lokale w Waszej okolicy oferują taką usługę – wystarczy wyszukać w aplikacji miejsca z nią współpracujące. A jeśli jest ich mało, możecie zaproponować taką akcję właścicielom ulubionej restauracji.


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *