Witaj, miło Cię tutaj widzieć ?
Nazywam się Zuzanna Olender. Przyjaciele i znajomi mówią mi “Zuzia” a moja młodsza siostra nazywa mnie “Zuzannką“. To ze względu na sentyment do Agaty uwzględniłam taką formę mojego imienia w nazwie swojej marki. Nie to, żebyśmy nigdy się nie kłóciły i we wszystkim się zgadzały… ? Ale gdy człowiek dojrzewa, zaczyna doceniać młodsze rodzeństwo.
Od 15 lat mieszkam w Ostródzie, na Mazurach. Ktoś powiedziałby, że daleko stąd do Mazur. Fakt, turystyczne Mazury znane z letnich imprez nad wielkimi jeziorami to 100-200 km na wschód od Ostródy. A moje miasteczko znajduje się na Mazurach Zachodnich.
Mamy tu spokojniej, mniej ludzi i więcej nieogrodzonej linii brzegowej, niż kraina wielkich jezior. Są piękne lasy z dzikimi zwierzętami, które podchodzą pod dom. Bo mieszkam na skraju lasu, to podchodzą ? Pokochałam to miejsce za bliskość przyrody i spokój.
W takim miejscu nie trudno o inspirację naturą. Dlatego też czerpię pełnymi garściami i tworzę włóczkowe rękodzieło dla osób lubiących przytulny klimat. Moje dzieła ocieplają wnętrza domów, dodają uroku modowej stylizacji i przynoszą mi mnóstwo radości w czasie dziergania. Chciałabym, żeby ucieszyły też Ciebie.
Z wykształcenia jestem biologiem, a z urodzenia osobą wysoko wrażliwą. Nie miałam więc innego wyjścia, jak tylko zainteresować się ekologią i brać sobie do serca troskę o środowisko naturalne.
W związku z tym, mój pomysł na biznes przedstawia się tak:
pozyskuję materiały, które miały wylądować na śmietniku
i nadaję im nową, wysoką jakość.
UPCYKLING, bejbe ?
Dlaczego tak? Jaki to ma sens? Możesz się tego dowiedzieć z krótkich artykułów na moim Eko-Blogu. Znajdziesz je tu:
Upcykling w wydaniu Eko-Art Zuzannka
Dlaczego upcykling to przyszłość
Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz spędzić tu trochę czasu i rozejrzeć się w sklepie. Mam nadzieję, że poczujesz tę relaksującą atmosferę, którą starałam się stworzyć. Trochę jak w czasie wakacji na Mazurach ?
Miłego dnia ?
Twoja Zuzannka
Dodaj komentarz